sobota, 16 stycznia 2016

Mydełka DIY- zrób to sam!

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do was z propozycją samodzielnego wykonania mydełek w kształcie serduszek :) zbliża się Dzień Babci, za miesiąc już walentynki, więc ten pomysł jest dobry na te dwie okazje, każdy ucieszy się z własnoręcznie wykonanego prezentu :)



Potrzebujemy:
- silikonowej  foremki w serduszka (lub inny wybrany kształt)
- ulubionego mydełka o wybranym zapachu- ja zdecydowałam się na zapach paczuli i czarnej orchidei
- opcjonalnie- olejek zapachowy- u mnie dzika orchidea



Samo wykonanie jest bardzo proste. Kroimy mydełko na kawałki, lub ścieramy na tarce dla lepszego efektu, umieszczamy w kąpieli wodnej i rozpuszczamy. Ja dodałam łyżeczkę gorącej wody, żeby trochę szybciej się rozpuściło, jednak cała akcja trwała ok. 30 minut, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość :)


Jeżeli masa już jest rozdrobniona i plastyczna, przekładamy ją  do foremek- masa bardzo szybko stygnie, więc trzeba to zrobić dosyć szybko.
I po ok. 30 minutach mydełka są gotowe, można je wyjąc z foremek :)


Ja dodatkowo ozdobiłam kilka mydełek wzorami z serwetek, żeby bardziej się wyróżniały :)


Wystarczy zapakować mydełka w celafon i gotowe! :)



Jak podoba wam się taki pomysł na prezent handmade? :) mi bardzo się podoba i na pewno mydełka powędrują na prezenty :)

czwartek, 14 stycznia 2016

Zdobycze z aliexpress- The Balm, InvisiBobble

Witajcie w kolejnej części zakupów z aliexpress! Podczas przerwy świątecznej doszło do mnie bardzo dużo zamówień, dziś pokażę wam 2 rzeczy najbardziej przeze mnie wyczekiwane :)


Pierwszą z nich jest paletka cieni do powiek The Balm Mont Balm.

      

 Kosztowała ok. 3,5$ i oczywiście to opakowanie urzekło mnie najbardziej! Doszła do mnie prawie po 2 miesiącach, więc dosyć długo, ale warto było czekać. Przesyłka była bardzo dobrze zabezpieczona folią bąbelkową i zwykłą folią zabezpieczającą przed otwarciem paletki. Opakowanie samo w sobie również jest bardzo dobrze wykonane i zawiera lusterko.  Co do zawartości to są w niej 4 cienie: najjaśniejszy Cortina, beżowy połyskujący Whistler, brązowo- różowy Aspen i grafitowy Zermatt. Co mnie zaskoczyło to zapach tych cieni, jak dla mnie pachną podobnie do kremu Nivea! Podsumowując cienie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i bez zwątpienia jest to najładniejsza paletka jaką mam :)

 




Kolejną rzeczą na którą długo czekałam to słynne gumki InvisiBobble kupione za 1$. Co mnie zaskoczyło to to, że opakowanie przyszło do samodzielnego złożenia a gumki osobno zapakowane w folię :) ogólnie rzecz biorąc gumki faktycznie się sprawdzają, nie ciągną włosów więc jestem zadowolona :)




I na koniec uroczy gadżet jakim jest pomadko-błyszczyk w opakowaniu w kształcie babeczki z uszami Myszki Miki :)




Co prawda kolor nie do końca mi odpowiada, bo jest naprawdę mocno pomarańczowy i niezbyt do mnie pasuje, to sam wygląd bardzo mi się podoba i nie żałuję tych 2$ :)




I jak wam się podobają moje zakupy? Skusiłybyście się na coś? :)

czwartek, 17 grudnia 2015

Zdobycze z Aliexpress cz.5

Oto kolejna część zakupów z Aliexpress! Jak widzicie stało się to już moim małym uzależnieniem :)
małe paczuszki wciąż przybywają do mojego domu :D
Przyszedł do mnie zegarek na silikonowym pasku w piękny kwiatowy wzór. Pójdzie dla kogoś fajnego na prezent :)





Pomysł na świąteczny prezent- świąteczna poduszka! :) jestem z niej niesamowicie zadowolona, ponieważ poszewka jest wykonana z porządnego materiału a sam wzór ma bardzo nasycone kolory. 10/10 :)




I kolejna poducha w kształcie.. kiwi! Jak dla mnie jest świetna :)



I jeszcze jedna rzecz, którą można podarować komuś na prezent, a mianowicie "ubranko" na butelkę alkoholu.


Takie są moje pomysły na świąteczne prezenty + pilnik Scholl, który pokazywałam w jednym z poprzednich postów. Jak wam się podobają? :)

sobota, 12 grudnia 2015

Zdobycze z Aliexpress cz. 4, Pilnik Scholl Velvet Smooth

Witajcie! Ostatnio przyszło do mnie wiele zakupów z Aliexpress, dlatego postanowiłam poświęcić im dzisiejszego posta.

Na początek idzie mój najdłużej wyczekiwany pilnik Scholl Velvet Smooth. Kosztował ok. 7$ i miał w zestawie 2 dodatkowe wkłady. Szedł ponad miesiąc. Jak na razie jestem bardzo zadowolona, pilnik jest świetnie zapakowany, wygląda bardzo oryginalnie. Kupiłam go z myślą na prezent świąteczny dla mamy, także dokładna recenzja będzie po świętach, ale jak na razie oceniam go 10/10 :)



Następnym wyczekiwanym przeze mnie gadżetem były szablony do robienia wzorków na kawie. Kosztowały ok. 1$ i są świetne! W zestawie jest 16 wzorów o tematyce całorocznej. Zarówno świąteczne, letnie jak i miłosne :) Bardzo polecam :)



Kolejnym gadżetem niezbędnym w torebce każdej kobiety jest lusterko :) długo szukałam odpowiedniego aż znalazłam bardzo fajne w kształcie kwiatu róży, Kosztował 0,80$ i przyszło dość szybko, po ok. 10 dniach. Polecam :)

Zdjęcie z aukcji oraz real foto



Jestem bardzo zadowolona z zakupów i mimo długiego czekania uważam, że było warto zakupić te przedmioty :)

środa, 9 grudnia 2015

Hurtownia świec Light

Witajcie :) dzisiaj chcę wam pokazać moje zamówienie z hurtowni świec Light, która jest polską firmą produkującą świece i woski. Z okazji Black Friday było 20% zniżki, dlatego też skusiłam się na swoje pierwsze zamówienie. Oto co się w nim znalazło:




Przepiękny kominek "I <3 my home, sweet home" za całe 12,90 zł, już go uwielbiam! :)


Następnie zachwycona jestem świecą w słoiku Christmas Candy, która pachnie przepięknie! Cynamonowo, ciasteczkowo, bardzo świątecznie :) no i cena- kosztowała tylko 6,50 :)


Kolejną pozycję w zamówieniu zajęły świeczuszki w kształcie gwiazdek o zapachu Iced Cake. Szczerze mówiąc zapach jest bardzo delikatny, ale można w nim wyczuć woń cytryny. 4 kosztowały 2,50 zł, więc niewiele.


Kolejna była świeczka z piękną aplikacją na szkle o słodkim, cukierkowym zapachu- bardzo mi się spodobała! :) i kosztowała 4,30 zł


Przedostatnie w zamówieniu były olejki zapachowe, każdy po 3,95 zł. Fruit Sorbet pachnie wręcz jak owocowa guma a mleczna czekolada jak kakao :)



No i na samym końcu znalazły się woski. Dwa pierwsze są to woski maxi i kosztowały po 2,50 zł. Evening Together najmniej mnie urzekł, jak dla mnie jest za mało wyrazisty. Bardziej spodobał mi się Grandma's Kitchen, bo pachnie korzennymi ciasteczkami :)



No i na koniec zamówiłam letnie zapachy Sex on the beach oraz French Riviera, które zapalę sobie gdy będę chciała odpocząć od korzennych zapachów :) pachną owocowo i świeżo. Szczególnie spodobał mi się ten drugi wosk, może kupię sobie  w przyszłości świecę w słoiku.



Za całe zamówienie dałam 36 zł bez przesyłki, więc jest to zadowalająca mnie kwota :)
Jak wam się podobają moje zakupy? miałyście już coś z tej firmy? :)

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Anabelle Minerals

Witajcie! Ostatnio wzięłam udział w akcji Anabelle Minerals, gdzie za 8,90 czyli samą przesyłkę można było wybrać 3 próbki ich produktów. Zwykle cena samej próbki wynosi 8,90 więc bardzo cieszyłam się, że mogę wziąć udział w akcji i przetestować słynne podkłady mineralne. Zamówiłam sobie i mamie, która mi je oddała. Tak więc stałam się posiadaczką 6 próbek kryjących podkładów mineralnych po 1g. Wybrałam takie odcienie jak Natural Fair, Sunny Fairest, Beige Cream, Golden Fairest, Beige Fair oraz Sunny Fair.




Jakie mam spostrzeżenia?
Plusy:
+ Na pewno bardzo fajnie kryją, czego po opiniach innych się nie spodziewałam. Akurat mam dużo blizn potrądzikowych, które podkład bardzo dobrze zakrywa.
+ Pozostaje na skórze bardzo długo, nie ściera się jak to bywa w przypadku płynnych podkładów.
+ Wydajność produktu. Używam go dopiero kilka dni, ale wydaje mi się że starczy na długo.

Minusy:
- Minusem jest to, że ciężko wydobyć ten podkład z tego małego pudełeczka i wszędzie się rozsypuje, ale zwykle tak jest przy produktach sypkich.
- Dla mnie minusem są odcienie podkładów. Spośród 6 tylko 1 jest w miarę dobry, ale i tak to jeszcze nie jest "to". Większość jest albo za żółta albo za różowa albo biała. Suma sumarum dalej nie mam pojęcia jaki odcień byłby dla mnie dobry gdybym chciała zamówić sobie większą wersję.

Podsumowując jestem z niego zadowolona i może kiedyś skuszę się na pełną wersję, jednak muszę znaleźć odcień odpowiedni dla mnie. Spróbuję jeszcze zmieszać niektóre odcienie, może wtedy coś z tego wyjdzie.

A wy miałyście już ten podkład? Jak wam się sprawdził?

czwartek, 3 grudnia 2015

Kosmetyczna wymiana i List do Clouder

Witajcie! :) Dzisiaj chciałabym pokazać wam co dostałam w ramach Kosmetycznej Wymiany oraz Listu do Clouder, czyli akcjach organizowanych na portalu Dresscloud, o którym kiedyś pisałam.
Uwielbiam tą stronę między innymi za takie akcje! W wymianie kosmetycznej możemy pozbyć się swoich nieużywanych kosmetyków na nowe, a w związku z edycją świąteczną, każda dodała dla swojej pary prezent od siebie. Z kolei w ramach Listu do Clouder chodziło o napisanie listu do drugiej osoby i również obdarowanie małym upominkiem świątecznym.
I tak oto zostałam posiadaczką dwóch świetnych paczuszek, wypełnionych po brzegi!

                        Pierwsza paczka jest z wymiany kosmetycznej,  jest naprawdę świetna!


Jako dodatki kosmetyczne dostałam żel do rąk Bath& Body Works oraz zestaw Yves Rocher o zapachu jabłka i karmelu (co najśmieszniejsze moja para dostała taki sam żel również ode mnie :))


Kolejnym prezentem był list z edycji Listów do Clouder, w którym pierwszy raz brałam udział i również okazał się świetną zabawą! 



A tutaj na koniec pokazuję jeszcze paczuszki z poprzednich edycji wymian: zeszłorocznej bożonarodzeniowej oraz wielkanocnej.




Dzięki stronie Dresscloud możemy uczestniczyć w takich fajnych wydarzeniach organizowanych prze jeszcze fajniejsze Dresscloudowiczki :) dlatego zachęcam do udzielania się i brania udział w następnych edycjach wymian i listów!